sobota, 29 grudnia 2012

Małe i duże...

Podróże !! Kto ich nie lubi ?? Bywają różne krótkie, długie, małe, duże, planowane i niespodziewane, kosztowne i darmowe. A także takie bezcenne. I taka też była moja dzisiejsza wyprawa bezcenna :)
W godzinach porannych, gdy tylko słońce zawitało w Białymstoku, razem z panna M. wyruszyłyśmy w stronę Drohiczyna. Przy dobrej muzyce udało nam się utrzymać odpowiednią prędkość i dość szybko dotrzeć do celu. Cóż mogę powiedzieć o tym miejscu. Jest takie urokliwe i ma to coś. Rzeka Bug pokazała nam takie magiczne krajobrazy, które ciężko opisać słowami [może zdjęcia zrobią to za mnie]. Trzygodzinny spacer, dostarczył nam tyle tlenu i tyle radości. Fajnie jest tak po prostu oderwać się od wszystkiego. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze odwiedzić to piękne miasto zarówno wiosną jak i latem, a może nawet i jesienią, bo jak wynikło z opowieści naszych przewodników w tych porach roku jest u nich jeszcze ładniej.
Teraz "padam jak czyżyk", no może jeszcze zdjęcia i mogę uciekać. [od razu powiem, że nie wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa, gdyż zapomniałam naładować aparat (należą mi się ogromne brawa)] dlatego też z tego miejsca dziękuję pannie M. i panu Ł. za ich pstryknięcia :)


centrum dowodzenia
stare kłopoty za nami ;)
tylko 15 km ale tylko 10t



dużo lodu



resztki śniegu





trochę zieleni !!

gwiazdka !!

trochę staliśmy na lodzie
trochę staliśmy na plaży

Bug w  swej okazałości

źdźbełko
drugie żdźbełko






ja nad Bugiem :)

 Enjoy

J.

piątek, 21 grudnia 2012

X.O.X.O.

Cudownie jest wrócić do domu. Zjeść domowe jedzenie. Usiąść w swoim pokoju i nic nie robi. Gorzej jest gdy dodatkowo rozwala Cię choroba. Tak właśnie wróciłam tylko do domu i proszę temperatura, łamiący ból w kościach, katar. Fantastycznie... dopóki jeszcze trzymał mnie stres ostatniego tygodnia jakoś dawałam radę, a tu proszę. Chwila nie uwagi i jestem chora. Ale się nie dam zaplanować zbyt dużo rzeczy, żeby teraz chorować.
Choć w sumie w tym, mam nadzieję małym, chorowaniu jest też plus. Udało mi się nadrobić nadrobić czterotygodniowy brak jednym z moich ulubionych seriali. A mowa tu [jak co poniektórzy zdążyli zauważyć po tytule posta] o "Gossip Girl". I tak właśnie dosłownie przed chwilą obejrzałam ostatni odcinek ostatniego sezonu. Po 123 odcinkach w końcu poznaliśmy tajemniczą Plotkarę. I powiem szczerze byłam w szoku. Szkoda, że to już koniec, ale nie można czegoś ciągnąc w nieskończoność. Lepszego finału nie można było się spodziewać. Choć to tylko moje zdanie :)
Nie zdradzę tu finałowych sekretów, a nóż ktoś jeszcze nie zaczął oglądać i chce sam przebrnąć przez te 6 sezonów. [Choć uprzedzam 4 był wkurzający].



And who am I !?
That's a secret I'll never tell !!
Ulubieniec wielu <3
Chuck Bass















A to moje własne uwielbienie :)

Enjoy

J.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Bogaty weekend

Ze względu na to, że zaraz przerwa świąteczna to oczywiście na uczelni musiał nastąpić ścisk. Tak, właśnie tak :) To jedno to drugie jest co robić. Ale damy radę, bo już tylko kilka dni.
Oczywiście ja pomiędzy "naukę" wcisnęłam kilka dodatkowych zajęć. Zaczynając od początku.
Kino Helios w ten weekend obchodziło 20 urodziny. Bilety do kina były po taniości, że tak to ujmę. 10 zł za seans !! Tylko iść i oglądać. Ale mi w ostatniej chwili udało się dostać coś lepszego. Maraton filmowy "The Best of 2012" czyli 3 filmy w cenie jednego. Chyba udało mi się zdobyć 2 ostatnie miejsca. Jakoś namówiłam pannę M. i poszłyśmy. Po meczącym tygodniu myślałam, że nie wytrzymam ale o dziwo wytrzymałam wszystkie 3 filmy.

"Skyfall"
Kolejna część przygód Agenta 007. W tej roli ponownie pojawił się oszałamiający Daniel Craig. Osobiście za bardzo nie oglądałam nowszych odsłon Jamesa Bonda. Bardziej wole chyba te starsze wersje. Jednak muszę przyznać, że siedziałam zaciekawiona w kinie. I te ponad 2 godzinę, które trwał film bardzo szybko i przyjemnie mi minęły. Uważa, że film wart polecenia. Efekty dobre, dużo się dzieję no i sam Daniel Craig <3 Nic dodać nic ująć :) Dla tych co jeszcze nie widzieli zachęcający zwiastun :) 


Dodatkowo do obejrzenia może zachęcić piosenka Adel o tym samym tytule co film do odsłuchania TUTAJ !! Idealnie trafiona, muzyka typowo "bondowaska". Pochłaniajcie :)

"Prometeusz"
Film typu Sci - Fi, nie przepadam jakoś przeogromnie za tą tematyką ale zaciekawił mnie zwiastun i chciałam obejrzeć ten film. Jednak trochę się zawiodłam. Liczyłam chyba na większe powiązanie z mitologią, na którą wskazywał by sam tytuł. A tutaj nic takiego za bardzo nie było. Nie powiem film był fajnie zrobiony, efekty bez zarzutów. Ale tylko moim zdaniem zwykłego szaraczka była to kolejna produkcja o życiu poza Ziemią. I patrząc na zakończenie możemy liczyć na drugą cześć. Zobaczymy. A tu macie zwiastun, który tak mnie zachęcił. ale jak to czasem mówią do zwiastuna wybiera się najlepsze fragmenty.


"Jesteś Bogiem"
Nigdy nie słuchałam muzyki zespołu "Paktofonika". Znałam kilka piosenek, ale to może każdy. Nigdy też nie interesowałam się w żaden specjalny sposób tym zespołem. Film jednak obejrzałam z wielkim zaciekawieniem. Powiem krótko produkcja pana Leszka Dawida zrobiła na mnie dobre wrażenie. Historia Magika, Focusa i Rahima jest tu pokazana w dość skromny sposób ale trafiający do widza [przynajmniej do mnie]. Z chęcią się to wszystko ogląda, nie jest tego ani za dużo ani za mało. Odtwórcy głównych ról czyli: Marcina Kowalczyka, Tomasza Schuchardta i Dawida Ogrodnika pokazali aktorstwo na wysokim poziomie. Film warty obejrzenia. Jak powyżej zwiastun dla niezaznajomionych z tematem.


O 7 rano maraton się skończyła, a ja kulturalnie poszłam spać, bo kiedyś przecież trzeba. A gdy wstałam nie mogłam uwierzyć swoim własnym oczom. Za oknem było biało ale nie tak delikatnie tak potężnie biało. Sypało cały dzień całą noc i znowu cały dzień. Dlatego niedziela nie mogła obejść się bez wizyty w śniegu. nie obyło się bez aniołków, bałwanków i skoków w zaspy. Do tego doborowe towarzystwo 3 x M. + Ł. i można się bawić. 



Tak leżeliśmy w śniegu
A takie były tego efekty

No to chyba tym razem wyczerpałam tematykę weekendową maksymalnie. Choć jeszcze na koniec coś do posłuchania. Ostatnio w wielu gatunkach muzycznych pojawia się dodatek folkloru. Ja oprócz dodatków lubię też w folklor w roli głównej. I dlatego gdy tylko usłyszałam zespół "Rokiczanka" to aż serducho mi mocniej uderzyło. Coś pięknego. Tutaj macie piosenkę "W moim ogródecku". Polecam do obejrzenia również teledysk, który jest prosty ale tak piękny, że można oglądać i oglądać.



Enjoy

J.

piątek, 14 grudnia 2012

It's Friday !!


Tak właśnie mamy piątek !! Piątek, który rozpoczął weekend i przybliżył mnie do przerwy świąteczno - noworocznej. Piątek, który okazał się bardzo piękny. Taka pogoda zawitała dziś do Białegostoku, że aż mi uśmiech z twarzy nie schodził. Niestety nie miałam jak wyskoczyć z aparatem, gdy piękne promienie słoneczne oświetlały wszystko dookoła. Ale tuż po zajęciach coś mnie tchnęło aby chwycić za aparat i wyjść. Niestety załapałam się tylko na końcówkę tak pięknego słońca. Jednak nie ma co narzekać dobra i końcówka. A tutaj moje uchwycone słońce zachodzące :)



Tuż przy bloku.

Ostatnie przebłyski





Samoloty tu i tam.  



Tak to tyle z fotograficznego wyjścia. Do następnego wpisu :)
Na koniec utwór, który od jakiegoś czasu dźwięczy na mym laptopie.



Enjoy

J.

czwartek, 13 grudnia 2012

Jeszcze chwilkę.

Już na prawdę kilka ostatnich dni na uczelni. Trzeba jeszcze tylko w ten weekend zebrać się w sobie i to będzie już. Wymarzona przerwa świąteczno - noworoczna. Całe 17 dni wolnego. Chciałabym w tym czasie nadrobić trochę zaległości. Zrobić album, przeczytać książkę, wywołać kolejne zdjęcia. Porobić coś kreatywnego nie związanego z uczelnią. Na prawdę odliczam dni.
A w między czasie snuje plany co do prezentów. I o dziwo mam już koncepcje. Wszystko upatrzone. Wystarczy pójść i zakupić bądź zrobić samej, bo takie prezenty też są przewidziane w tym roku. Mam nadzieję, że moje pomysły uda mi się zmaterializować i wszyscy obdarowani będą zadowoleni.

Chyba tyle na dziś. Długo zabierałam się do tego wpisu. Ale za długi to on nie wyszedł. Wybaczcie. Może następny będzie lepszy. Na dziś jeszcze piosenka Meli Koteluk, której to twórczością zostałam zauroczona. Miłego odsłuchu.





Enjoy

J.

wtorek, 4 grudnia 2012

Tup Tup po śniegu

Wstaje rano, odsłaniam zasłony, a śnieg leży dalej. Mój uśmiech nie schodzi z twarzy. Po mojej temperaturze i bólu głowy ani śladu. Tak trzymać !! Otwieram okno i czuje te cudowne mroźne powietrze. O tak proszę państwa mamy zimę pełną parą. Należy teraz tylko czekać weekendu i wybrać się na jakiś cudowny spacer. 
W te mroźne dni pamiętajcie ubierajcie się ciepło aby się nie rozchorować. Ale dziewczyny nie rezygnujcie z sukienek :) Wystarczą ciepłe rajstopki i zakolanówki i zimowy świat jest nasz. Ja tak robię bo przecież sukienki to coś wspaniałego tym bardziej zimą.
Pozdrawiam Was ciepło z nad kubka gorącego kakao <3


 Trochę z góry, trochę z dołu.  Jakoś podoba mi się podłoga na drugim zdjęciu. :)


Goździki jeszcze dobrze się trzymają :)

ostra czerń i delikatna biel
 
Zakolanówki <3
 Enjoy

J.

niedziela, 2 grudnia 2012

Czyżby ?!

Tak !! Mamy grudzień. Najprawdziwszy z prawdziwych. Taki z pełnym wyposażeniem świątecznym na ulicach i w galeriach. Z choinką na Rynku Kościuszki. I co najważniejsze ze śniegiem. Takim drobnym lecącym z góry. Przy którym można spojrzeć w górę i zacząć się kręcić. Chyba nadeszła zima. A może to tylko taka zmyłka ?? Nie raczej nie !! Wychodząc rano z mieszkania czuć było w powietrzu cudowny mrozek, który szczypał policzki i pięknie zmroził szyby samochodów. 
Koniec z rowerem. Czas na czyszczenie i sprawdzenie wszystkich śrubek i śrubeczek. I do garażu na ścianę. Niech czeka do cudownej wiosny :) Teraz czas zachwycac lub zadziwiać jak kto woli zieloną czapką.




A tu coś muzycznego na dziś. Ukraiński zespół Dzidzio. Na początku omijałam wszystkie linki tego zespołu wstawiane przez znajomych na fb. Aż pewnego dnia jakoś tak włączyłam i po prostu. Spodobało mi się niezmiernie. Aż chciałabym ten zespół na Juwenaliach, Medykaliach na czymkolwiek. To nawet nie jest głupi pomysł, trzeba nad tym pomyśleć. Tutaj macie ich oficjalną stronę DZIDZIO. A tu mała próbka ich możliwości :)







Reszty możecie posłuchać sobie na ich stronie. Miłego odsłuchu. Miłego wieczoru. 

I pamiętajcie zawsze róbcie to na co macie akurat ochotę, wspierajcie przyjaciół i cieszcie się szczęściem innych. O tak !!


Enjoy

J.