Wakacje cóż to za cudowny okres. Lenistwo w pełni. Choć ja dziwiąc się samej sobie dość pracowicie spędziłam ostatnie kilka dni. Po powrocie do domu zrobiłam generalne porządki. Tak jak obiecałam kilka wpisów wcześniej odbył się przegląd garderoby. Do tego oczywiście prałam, prasowałam, gotowałam, myłam okna. Prawdziwa kurka domowa !!
Na szczęście znalazłam tez czas na nadrobienie przynajmniej części serialowych braków. Idzie mi całkiem dobrze. Na pierwszy ogień poszedł ostatni ósmy sezon "Dr House", który sobie odpuściłam na rok akademicki. Przez ostatnie 4 dni obejrzałam 13 odcinków. Także już blisko końca.
Czytając ostatnio kilka blogów i przeglądając różne strony z tak zwanymi inspirującymi zdjęciami, wpadłam na pomysł domowej przeróbki kilku swych starych ciuchów, które od dawna leżą już nieużywane. I tak oto kupiłam "ACE", aby wybielić stare spodnie kupione chyba z 3 lata temu oraz koszule, którą nosiła moja mama jakieś 6 lat temu. Koszula miała kolor tradycyjnego jeansu i potrzebowała około 1,5 godziny aby dojść do stanu w jakim ją zaraz przedstawię. Niestety nie zrobiłam zdjęć z przed wybielania dlatego pozostaje Wam do obejrzenia tylko efekt końcowy. Za to spodnie, które najpierw skróciłam, musiały spędzić z wybielaczem całą noc aby wyglądać tak jak wyglądają.
A oto efekty mojej pracy ;)
|
Zaczynamy od zmian krawieckich |
Enjoy
J.