Czy w dobie dzisiejszego pędu i codziennego szaleństwa jeszcze się da poczuć to coś co jest w świętach ?? Czy potrafimy znaleźć to co wydobędzie z Nas takie wspaniałe uczucia. Ciężko odpowiedzieć na takie pytanie odnośnie ogółu. Ale mogę to zrobić w swoim imieniu.
Uważam, że można. Trzeba tylko chcieć, bo ta magia znajduje się
wszędzie. Dla każdego z Nas gdzie indziej. To ubieranie choinki z tatą,
lepienie pierogów z babcią, pakowanie prezentów [bo jakoś trzeba wspomóc
Mikołaja] czy też wieczór spędzony w gronie najbliższych. Niekiedy to
spojrzenie ukochanej osoby, a czasami to też zwykłe lampki na
świątecznym drzewku i przyozdobione centrum miasta. A dla wierzących w
ten czy inny sposób to moment przyjścia na świat Chrystusa.
Dlatego z tego miejsca życzę wszystkim [świętującym według kalendarza gregoriańskiego i juliańskiego, po prostu każdemu] odnalezienia swojej własnej magii.
Spędźcie ten czas tak jak trzeba. Nie marnujcie go, tylko celebrujcie!!
Dlatego z tego miejsca życzę wszystkim [świętującym według kalendarza gregoriańskiego i juliańskiego, po prostu każdemu] odnalezienia swojej własnej magii.
Spędźcie ten czas tak jak trzeba. Nie marnujcie go, tylko celebrujcie!!
I z jednej i z drugiej strony Rynek Kościuszki w Białymstoku. Choć śniegu tu mało ale to nic.
A na koniec moja własna, prywatna, pierwsza w życiu samodzielnie w 100% ubrana choinka. Taki akcent w mieszkaniu, a jak dodaje uroku.
Enjoy
J.